Wszystko zmienia swój kierunek
Bieg życia muśnięty cierpieniem
Przestarzała przeszłość porośnięta mchem
Teraźniejszość farbowana szarym ogniem
Zmyślona rzeczywistość kłamców
Fałsz czerpiący z nienawiści ludzi
Przyszłość widoczna z daleka
Pośród krętych dróg, prosta linia
Niewinna miłość zakorzeniona w ziemi
Od niechcenia zaniedbana, wyrzucona!
Kłamliwe zaufanie przyjaciół wśród czarnych skał obita żelazna ściana
Oddzieleni na zawsze jak słońce i księżyc
Znienawidzeni wciąż pamiętają.