Music

czwartek, 15 stycznia 2015

Mój osobisty skrawek nieba



Chciałabym To­bie kil­ka strof po­daro­wać
W słów ma­gii pragnę zakląć nat­chnienie
By w pa­mięci już na zaw­sze zacho­wać
Naj­cudniej­sze z możli­wych spełnienie.

Kiedy to z ust dwoj­ga pogłosem drżącym

Słowa wcześniej skry­wane nag­le wzle­ciały
I niesione po­wiewem od uczuć gorącym
Dotąd cicho błądząc, ra­zem się spot­kały.

Parę słów tyl­ko, ale jakże było ich pot­rze­ba 

By cud marze­nia z jawą wszedł w zażyłość…
Głos dwoj­ga serc pod jed­nym skraw­kiem nieba
To już nie tyl­ko dźwięki drżące… to Miłość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz