Music

środa, 7 września 2016

I znowu...

Pochłonięta w diabelskie otchłanie samotności
Czarne żałobne kwiaty zamieniają się w ogień
Kiedy tylko przechodzę...
Z oczu płynie krew zranienia
Z ust wydobywa się jad nienawiści
Wszystko wokół się zmienia
Nie mam już z niczym żywym...
Do czynienia..
I jutro znowu...
Przejdę przez ogród zeschniętych kwiatów
Znowu poczuję jad na spierzchniętych wargach
A oczy będą kapać kłamstwem
Nie ma już nadziei
I tak już nic się nie zmieni
Czarny Szatan pozostanie Szatanem
JUŻ NA WIEKI!

Syn Diabła

W przestworzach Twoich kłamstw 
Wije się mała prawda 
W otchłani ciemności 
Widać, rozburzone morze fal 
W sercu lód zimniejszy od lodów
Czarne oczy goryczy, witają nowy dzień
W skrzydłach osmolonych
Nutka prawdziwości... 
A ręce pokryte krwią 
Najprawdziwszą ze wszystkich
Język Twój rozdwojony niczym węża
Mówi zatajoną prawdę, brzydkich kłamstw
Synu Diabła! Szatanie! 
Kim jeszcze dziś zawładniesz?

niedziela, 17 lipca 2016

Kaleczą się i dręczą milczeniem i słowami, jakby mieli przed sobą jeszcze jedno życie.
— Tadeusz Różewicz

niedziela, 21 lutego 2016

27 wrzesień 1998





Ciągle wzdycham i wspominam
Gdy spoglądam na Twe zdjęcia
Wyobrażam sobie jak łapię Cię za rękę 
Wciąż czuję zapach Twego ciała
Wciąż szukam Twych oczu brązowych
Wciąż szlocham nocami 
Kiedy znowu będziesz przy mnie mój Kochany? 
Pytam. 
Już nie szukam odpowiedzi
Bo wiem, że nigdy już nie będziesz mój
A me serce wciąż tak samo 
Szalenie mocno i namiętnie bije
Dla Ciebie
I wciąż czeka, i czeka, i czeka...



                                                          Mój.

sobota, 20 lutego 2016

Ironia

Nie uwalniaj mnie Boże z tych męk
Kocham me ciało i kocham duszę
Najbardziej w świecie pragę życia
Uwielbiam moją twarz i oczy
Piękne są me usta!
Piękne jest me wnętrze!
Kocham siebie tak bardzo
A najbardziej kocham... Ciebie